Czułeś zapach człowieka, który od wielu tygodni umiera z głodu? Czy słyszałeś krzyk śmiertelnie rannej ofiary? Krzysztof Miller to czuł, słyszał, widział, fotografował. I wysyłał w świat jako informację.
Wiedziałem, że nie wystarczy mieć na zdjęciu podniesiony karabin. Musi być jeszcze atrybut dynamiczny. Wylatująca łuska, dym z lufy. Wtedy wiadomo, że zarejestrowany obraz to nie ściema. Nie fałszerstwo. Że to, co wylatuje z lufy, to prawda i absolut.
Póki życie zawodowe pędziło wartko, nie miał kłopotów ze zdrowiem. Ale gdy tylko zmniejszył obroty, ożyły demony. Wróciły sceny, które wypierał z pamięci, ale które zarejestrowała rolka filmowa czy matryca aparatu. Leczył się w wojskowej Klinice Stresu Bojowego.
UWAGI:
Na okł.: Podejdź bliżej i spójrz śmierci w oczy. Życie na krawędzi ma swoją cenę. Wysoką. Wszystko po to, byś poznał prawdę o wojnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni